kociokwik:

[^krushynka] jak ja pracowałam prawie do końca (ostatni dzień w robo: 26 V, pomiot się ulągł 17 VI) to też było dziwne dla wielu. Wzięłam L4 jak dojazdy ztmem stały się zbyt męczące z dynią w środku (to mit, że naród ustępuje MATCE)
2019/09/06 12:05:51 przez www, 1 , 4

Lubią to: ^krushynka,
^malalai: [^kociokwik] potwierdzam ten mit. tylko parokrotnie mi ustapiono i, mowie to z bolem, ustepujacymi zawsze byly sebixy.
2019/09/06 12:08:02
^kocimokiem: [^kociokwik] jak już pozwolono mi chodzić, po dłuższym lezeniu, cobym zmusiła Zo do wyjścia na świat i wyglądałam tak jak na zdjęciu, to też nie zauważano w autobusach, że jestem w ciaży.
2019/09/06 12:08:58
^krushynka: [^kociokwik] no ja też chcę pracować ile mogę, zwariuję od bezczynności, lubię moją pracę, nie wiem czemu mam się im tłumaczyć że nie potrzebuję L4
2019/09/06 12:11:35
^krushynka: [^kociokwik] zbiorkomem nie jeżdżam, bo z buta mam blisko, ale w poniedziałek w Auchan pani bardzo usiłowała nei widzieć mojego brzucha kiedy stanęłam w kolejce w kasie uprzywilejowanej.
2019/09/06 12:16:24