motylkowa:

Jutro tuż po północy wylatujemy. Nadal się kuruję. Znacie jakieś sposoby, by lot samolotem był znosny, gdy mam zapchane zatoki aż po uszy?:/
2019/09/15 12:44:48 przez m.blabler, 0 , 5

^kulkacurly: [^motylkowa] sinupret krople. Nie masz?
2019/09/15 12:47:44
^lupinka: [^motylkowa] najlepszy byłby jakiś steryd psikany do nosa, plus sudafed - to chwilę przed lotem. i inhalacje już teraz, żeby jak najwięcej wysmarkać.
2019/09/15 12:49:43
^kociaciocia: [^motylkowa] Z doświadczeń - lot jak lot, ale lądowanie boli :(
2019/09/15 12:54:38
^robmar: [^motylkowa] ktoś podawał rady od lekarza, nie pamiętam… może ACC lub podobne przed lotem, ze dwa dni codziennie, koniecznie coś do ssania / żucia na start i lądowanie; ale było coś jeszcze pamiętam, coś obkurczającego do nosa na lot?
2019/09/15 13:01:05
^bies: [^motylkowa] regularnie stosowany manewr Valsalvy załatwia sprawę przy lądowaniu
2019/09/15 18:56:18