^
ochdowuja: [
^dees] w sumie sofcik w porównaniu z tym, co teraz dzieci moga zobaczyc w internecie, ale owszem - ciotka miala komiks Shninkel (schowala go dobrze, a ja nie wiedzialam czemu, bo przeciez autorzy Throgala, co tam moze... achaa!)
2019/12/11 10:45:54
^
srebrna: [
^dees] Ktoś miał karty z gołymi paniami, to na pewno. Erotyka pisana też latała, bo było jakieś takie małe coś z historyjkami 18+, co w kioskach potrafili sprzedać nastolatkom młodszym, chyba nie wiedząc, co to.
2019/12/11 10:46:33
^
shigella: [
^dees] Karty z paniami - to juz w LO. Wydaje mi sie, ze w podstawowce byla jakas lagodna erotyka, w sensie pani z kawalkiem biustu, jak chodzi o slowo pisane, to ksiazka podroznicza
2019/12/11 10:52:28
^
clea: [
^dees] Tylko z literaturą tematyczną (biblioteczka rodziców zawierała różne rzeczy, łącznie z Kamasutrą, Wisłocką, itp.)
2019/12/11 11:50:54
∅