deli:

[^kocimokiem] Owszem, jeśli było. Ale wieczorami jeździło tak rzadko, że często dojeżdżaliśmy do cmentarza na Lipowej i piechotą. A później zaczęłam jeździć do szpitala na Kraśnickiej i to w ogóle była rzeź i masakra.
2020/01/02 13:18:40 przez www, 0 , 1

^kocimokiem: [^deli] mieszkalam na LSM, trenowałam na Mosirze. rano woził mnie tatuś - miałam na 6.30, potem od do pracy, a ja do szkoły, po treningu, z mokrymi włosami, na piechotę
2020/01/02 13:20:23