sylvana:

[^gammon82] muszę to powiedzieć: każdy najwyraźniej postrzega świat podług samego siebie. Jak długo żyję i ilu znam ludzi, ŻODYN z nich nie niszczył czegokolwiek „dla przyjemności niszczenia”. Obce pojęcie.
2020/01/31 13:06:41 przez www, 0 , 3

^sylvana: [^sylvana] (za to owszem znałam kolegę, który wszędzie widział złodziei i nieogarów, nie było dnia, żeby o tym w pracowej kuchni nie jazgotał, a potem został zwolniony za wynoszenie rzeczy z pracy)
2020/01/31 13:09:25
^gammon82: [^sylvana] o.k., przyjmijmy zatem dla świętego spokoju, że jestem tym jedynym wyjątkiem, który niszczy dla przyjemności niszczenia i podejrzewa o to innych
2020/01/31 13:12:59
^boni01: [^sylvana] Najprawdopodobniejsza wydaje się jedna z dwu opcji, albo znasz mało ludzi i fuksem tylko fajnych, albo mało znasz ludzi, stąd wszyscy wydają ci się fajni. Albo obie.
2020/01/31 13:37:07