orr:

[^janekr] Miotacz ognia to może nie, ale coś do rażenia prądem jak najbardziej. Mój wózek nie ma "rączek" ale jak czasowo je zamontowałem (bo miałem złamaną rękę i ktoś mnie musiał przetaczać z miejsca na miejsce), to (cdn.)
2020/03/18 20:34:05 przez www, 1 , 1

Lubią to: ^shigella,
^orr: [^orr] standardowym problemem w miejscach publicznych było to, że przypadkowi ludzie traktowali je jako jakiś, kurwa, uchwyt albo podpórkę. Raz w knajpie zrobiłem o to regularna awanturę, bo mnie debil o mało nie wywalił na glebę.
2020/03/18 20:35:45