tygryziolek:

mam liczne doświadczenia, w których fizycznie musiałam wbić facetowi łokieć w brzuch, bo zamierzał mnie staranować, idąc na wprost bez najmniejszej intencji by się wyminąć. nie rozumiem tego, ale doświadczyłam wielokrotnie
2020/04/02 13:14:23 przez www, 0 , 5

^sirocco: [^tygryziolek] bo przecież on jest absolutnie przyzwyczajony, że każdy go omija. W środku pewnie ma przekonanie, że to jakoś tak samo działa, a jeżeli ktoś mu nie zejdzie z drogi, to wyraźnie chciał się z nim zderzyć.
2020/04/02 13:16:17
^robmar: [^tygryziolek] współczuję mocno; ja niby też mam takie doświadczenia, ale to jednak byli samobójcy bez mózgu (głównie wysiadanie z SKM na Gdańskiej, bardzo ciekawe doświadczenie jest…); na ulicy mnie omijają całkiem rozsądnie…
2020/04/02 13:18:22
^malalai: [^tygryziolek] btdt. nieogarniam.
2020/04/02 13:20:01
^orr: [^tygryziolek] Znam. :( I o ile na spacerze w parku, itp. to jakoś mnie zauważają, to jeżeli dzieje sie coś absorbującego uwagę ludzi, albo np. w supermarketach to jest zupełny dramat. :/
2020/04/02 14:22:13
^merigold: [^tygryziolek] [^orr] regularnie idą na mnie ludzie, mimo że mam słuszne rozmairy i jestem wyraźnie zauważalna.
2020/04/02 14:24:00