kerri:

Wspominałam, że wprowadzili nam obowiązkowe maski w biurze? Wychodzimy wczoraj z kierowniczką po całym dniu z budynku i obie, z westchnieniem "NARESZCIE...!" synchronicznie ściągamy maski z twarzy. (Ze stanikami jeszcze nigdy tak nie zrobiłyśmy :x)

Pobierz obrazek (234.2kiB)
2020/11/07 00:47:33 przez www, 3 , 2

Lubią to: ^krushynka, ^gammon82, ^nenufarzyca,
^nenufarzyca: [^kerri] Ja w domu ogłaszam, że planuje się oscyckodźwigować i czekam na reakcje. Jeśli nikt nie zgłasza, że coś jeszcze trzeba stanik spada i już pozamiatane, bo ja drugi raz tego samego dnia nie daje się uwięzić w "kaftanie" :D
2020/11/07 03:40:56
^kociaciocia: [^kerri] Okulary i stanik, to pierwsze, co zdejmuję w domu (jeżeli w ogóle ten stanik mam na sobie), ale na ulicy też jeszcze nie zdejmowałam :D
2020/11/07 07:48:08