erwen:

Ja siedzę w domu. Mąż siedzi. Dziecko siedzi, do diabła, wbrew prawu. Maseczki, dezynfekcja, wyjścia tylko po zakupy, jak najrzadziej, i z psem. Boje się bardzo. Ale są sytuacje, kiedy trzeba wyjść i się spotkać.
2020/11/27 11:20:55 przez m.blabler, 5 , 2

Lubią to: ^perdo, ^lafemmejuriste, ^awne, ^kakunia, ^gusiowata,
^phishy: [^erwen] mam podobnie - #Fajans z Kabat na Stokłosy do pracy metrem, ja wychodzę rzadko. Jednak okazji do złapania wirusa mnóstwo, jakby nie patrzeć (przecież wystarczy, że pójdę do osiedlowej Żabki po mleko).
2020/11/27 11:24:15
^lafemmejuriste: [^erwen] Ja się boję mniej. Spotykam się z bratem, który pracuje w dużej firmie bez opcji pracy zdalnej, za to sama nie chodzę do biura, żeby jego pracy nie przynosić do swojej. Biegam, bywam na lodowisku.
2020/11/27 11:24:52