 |
deli:
[^srebrna] Weźcie. Mnie. Nie. Denerwujcie. Dość często rozbijam się o brak ładnych bezpośrednich odpowiedników i muszę tworzyć konstrukcje omowne, które mnie satysfakcjonują. I nawet nie chodzi o sceny łóżkowe (zazwyczaj). |
|
2021/04/22 19:12:57 przez www, 1 ♥, 2 ∅
|
^
deli: [
^deli] Oraz naprawdę głęboką ulgę czuję na myśl, że jeden taki cykl wydawca urwał po trzech tomach, bo pierwsze 100 stron czwartego było niemal czystym seksem, a później też go nie brakowało.
2021/04/22 19:13:58
^
srebrna: [
^deli] Ja się ohydnie rozwydrzyłam pisząc fanfiki po angielsku, i mogłam bez bólu sporo rzeczy opisać językiem neutralnym. A teraz muszę siedzieć i knuć, jak znaleźć określenie na użyty w scenie ruch, żeby nie wybijał z nastroju.
2021/04/22 19:26:07
∅