 |
aniaklara:
[^erwen] jak to była męka w dzieciństwie, fizyczna, wytrwać nieruchomo przez tę godzinę, tę klękania czy wstawania co jakiś czas nie wystarczały, pamiętam chodzenie do kościoła w dziecinstwie jako koszmar |
|
2021/05/24 11:01:55 przez www, 3 ♥, 6 ∅
|
^
lupinka: [
^aniaklara] +1. pamiętam na przykład, jak się bardzo cieszyłam, że się oparzyłam żelazkiem przed pójściem do kościoła, i zamiast na mszę, poszliśmy z ojcem na lody, żebym miała o co schładzać oparzenie :D
2021/05/24 11:15:38
^
zuzanka: [
^aniaklara] Ja przede wszystkim odbierałam to jako koszmar emocjonalnie - nie rozumiałam sensu słów, nie wiedziałam, co mam z tego wynieść (poza pierdololo o dostąpieniu łaski itp.).
2021/05/24 11:17:04
^
janekr: [
^aniaklara] Litania - kilkanaście minut monotonnego powtarzania chórem: "Zmiłuj się nad nami". A ja czekałem na koniec tego właśnie jak na zmiłowanie.
2021/05/24 12:57:21
∅