schizykrzycha:

Kolejne podejście do kolejnego preparatu z "Yerba mate" na etykiecie. Tym razem eksperyment bardziej udany - w końcu czuć w jakikolwiek sposób yerbę. 4 zł mnie za to szarpnęli, ale dla nauki warto się poświęcać :-)

Pobierz obrazek (490.7kiB)
2021/11/17 14:19:12 przez www, 3 , 1

Lubią to: ^elfette, ^gliniany, ^daromar,
^steev: [^schizykrzycha] Hmmmm. A gdyby tak zrobić standardowe piwo w wiadrze, ale dorzucić do gotowanego koncentratu słuszną garść yerby. Earl greya. Świątecznej mieszanki. Czegoś. Hmm. (APAGE! Nie. Za zimno. A na dolną fermentacją za ciepło.)
2021/11/17 14:38:40