 |
deli:
Teściowa ma podejście, że niedzielny obiad bez słodkiego się nie liczy. A że nie chce się jej piec, kupuje pierwsze z brzegu ciasto w osiedlowym sklepie. A następnie wciska nam to, co zostało, bo ona nie może (dieta bezglutenowa), a będzie ją kusiło. |
|
2022/02/06 19:01:22 przez www, 0 ♥, 3 ∅
|
^
deli: [
^deli] I tak wylądowaliśmy z kawałem ciasta o nazwie comber z cukierni "Pychotka", w składzie margaryna na bazie m.in. oleju palmowego, miód sztuczny, barwniki, aromaty i regulatory kwasowości.
2022/02/06 19:02:06
^
srebrna: [
^deli] Ja nie wiem czy bym nie zostawiła w przedpokoju i nie uciekła. Bo ileż można, robicie jej za zmiotkę do wyrzutów sumienia. Ona tego w ogóle nie próbuje, tylko kupuje "dla gości"?
2022/02/06 19:39:47
^
lavinka: [
^deli] O,trochę moja teściowa w zeszłym roku.Zaczęła kupować jakiś szajs z supermarketu a potem wydziwiać,że nikt nie je. Ale my jesteśmy aspołecznymi ludźmi i nie daliśmy się za pierwszym razem,więc po kilku akcjach kupuje mniej.
2022/02/06 20:22:17
∅