deli:

I wiecie, gdzieś przeczytałam, że "boję/martwię się o ciebie" to jedna z gorszych rzeczy, jakie rodzic może powiedzieć dziecku. A teściowa traktuje to chyba jako wyraz miłości.
2022/07/12 12:50:34 przez www, 4 , 6

Lubią to: ^merigold, ^olkit, ^nenufarzyca, ^yacoob,
^erwen: [^deli] O Hesus, tak.
2022/07/12 12:51:30
^shigella: [^deli] Popadlam w namysl, bo to zdanie ktore standardowo otwiera konwersacje z moja matka
2022/07/12 12:53:32
^deli: [^deli] Żeby nie było, moi nie są idealni, ale nigdy nie słyszałam od nich takiego tekstu, przed wyjazdami co najwyżej "uważaj na siebie" i "odezwij się, jak będziesz na miejscu". I to jest ok.
2022/07/12 12:53:58
^cloudy: [^deli] o, to jestem złą matką. Często mówię: "bo się boję o ciebie". Na przykład na pytanie, dlaczego nie mogą iść o 23 do parku z koleżanką,której mama pozwala
2022/07/12 14:22:52
^siwa: [^deli] może aż tak to nie, ale paraliżowanie dziecka swoim lękiem, szantażowanie go (wiesz jak się boję, dlaczego mi to robisz) i uczenie dziecka irracjonalnego strachu, jest słabe.
2022/07/12 14:27:27
^nenufarzyca: [^deli] Sporo osób tak ma, bo tak nas również nauczono. Nikt nie tłumaczył, że to obarczanie kogoś odpowiedzialnością za to co "ja" czuję. Sama nie jestem bez winy, bo czasem emocje biorą górę nad językiem.
2022/07/12 16:47:49