 |
kouma:
[^dees] Raz na pogotowie. Może łącznie ze trzy razy byłem w sytuacji, że by wypadało kogoś wezwać, ale nie do jakiegoś nagłego przypadku. Przy pozostałych dwóch razach, zadzwonił ktoś inny i przejeżdżała akurat Straż Miejska. |
|
2022/07/19 14:23:58 przez www, 1 ♥, 3 ∅
|
^
dees: [
^kouma] ale Ty jesteś młody i nie masz dzieci. jak miałam 30 to też miałam na koncie może jeden telefon na pogotowie. KIEDY TO BYŁO!!!
2022/07/19 14:25:04
^
kouma: [
^kouma] Parę razy jeszcze widziałem słup dymu na horyzoncie jak jechałem rowerem, ale zwykle zakładam, że skoro ja widzę z daleka słup czarnego dymu, to ktoś bliżej już wezwał (i zazwyczaj słyszę/widzę, że jadą).
2022/07/19 14:26:20
^
kouma: [
^kouma] Poprawka, cztery razy. Na rajdzie rowerowym, na postoju gościowi się zakręciło w głowie. Posadziliśmy go na ziemi i mimo, że jest już ok, to gość z "obsługi" rajdu wmusił w niego banana i wodę.
2022/07/19 14:45:28
∅