zuzanka:

[^yacoob] Spyliłam koło 30 rzeczy za 1200 zł (stan na dziś). Godzinowa stawka zapewne nie wychodzi wysoka, jak również sprzedaję zdecydowanie poniżej kosztu zakupu, ale wydaje mi się to bardziej eko niż wjebanie do kontenera.
2022/09/21 22:01:52 przez www, 8 , 7

Lubią to: ^perdo, ^lafemmejuriste, ^antek, ^siwa, ^shigella, ^dzierzba, ^scarbossa, ^dilbertoza,
^zuzanka: [^zuzanka] Oraz usunięcie z domu rzeczy, na widok których czuję smutek (bo za małe, bo już mi się nie podobają, bo zła decyzja zakupowa, bo jestem inną osobą niż kiedyś) robi mi dobrze na głowę.
2022/09/21 22:03:23
^lafemmejuriste: [^zuzanka] Kontenery są ok, bo ponoć jest to zbierane i ląduje w większości w ciucholandach, więc zamknięty obieg jest zapewniony.
2022/09/21 22:04:08
^dees: [^zuzanka] TO. plus doliczam korzyść wynikającą z faktu, że konieczność wysłania mnie zmusza do wyjścia z domu (gdy telepraca)
2022/09/21 22:04:45
^perdo: [^zuzanka] od przyszłego tygodnia zacznę ze swoimi
2022/09/21 22:05:55
^agg: [^zuzanka] z kontenera też są sprzedawane, jeśli się nadają, ale mieć 1200 zł a nie mieć to wiadomo
2022/09/21 22:06:49
^yacoob: [^zuzanka] mnie tego typu ludzie kosmicznie męczą; w efekcie oddaje za darmo albo do recyklingu, bo na ogół koszt mojego samopoczucia nijak nie jest wynagradzany przez, no, cokolwiek innego
2022/09/21 22:27:41
^eilan: [^zuzanka] Jakby co, to polecam jako opcję Ubrania do Oddania. Wyniosłam torbę ikeową w poniedziałek do ich butiku cyrkularnego. Oddech!
2022/09/21 22:34:30