kocimokiem: #ankieta ucznia nie ma na lekcji, nie mogę dodzwonić się do jego mamy, czy 1) mam siedzieć jeszcze 20 minut i czekać? 2) czy mam pobrać pieniądze za lekcje, jak lekcja się nie odbędzie? |
|
2022/10/10 15:42:45 przez www, 0 ♥, 8 ∅ |
^julita: [^kocimokiem] jeśli nie ustaliliście wcześniej nic co w razie jak nie jest odwołane z 24h wyprzedzeniem to nie wiem. Normalnie się płaci min. 50% w takim przypadku
2022/10/10 15:51:00
2022/10/10 15:51:00
^kerri: [^kocimokiem] 1) nie wiem, to zalezy od Ciebie, 2) tutaj sa takie zasady, ze jak umowiona osoba nie przyjdzie na wizytę/lekcje bez uprzedniego odwolania, to placi, bo przecież oczekujacy poswieca swoj czas tak czy siak.
2022/10/10 15:53:04
2022/10/10 15:53:04
^merigold: [^kocimokiem] 1. ja bym była w pobliżu, jakby się okazało że jednak się wdzwoni 2. tak, 100% się należy
2022/10/10 15:54:20
2022/10/10 15:54:20
^soupe: [^kocimokiem] ad. 2: jesli nie ma waznego powodu nieobecnosci (typu urwalo mu noge, stracil przytomnosci i nie mogl uprzedzic) to jasne
2022/10/10 15:54:29
2022/10/10 15:54:29
^perdo: [^kocimokiem] pobrać, o ile naprawdę nie bylo naglego przypadku losowego
2022/10/10 17:06:48
2022/10/10 17:06:48
^tygryziolek: [^kocimokiem] pobrać. Ten czas był zarezerwowany dla ucznia/ klienta i należy się zapłata. Jesteś w pracy, pewnie masz potem kolejne lekcje (a nawet jak nie masz, to nikomu nic do tego) wiec nie odpoczniesz
2022/10/10 18:08:35
2022/10/10 18:08:35
^robmar: [^kocimokiem] najlepiej by mieć umówione, że jak nie przyjdzie, to (na przykład) 70% opłaty; dla obu stron jasny deal, z góry wiedzą; jak nie umówione, to myślę, że pobrać (za taki procent czasu, jaki przesiedzisz czekając)
2022/10/10 19:11:16
∅
2022/10/10 19:11:16