boni01:

[^sirocco] Tylko że bywa w obie strony, niestety, np. w IWM Duxford przypadkiem trafiliśmy na latające tego dnia spitfajery i mustanga (yarp!), a np. w Portsmouth trochę rozebrali mi HMS Victory (narp...).
2023/01/05 21:13:48 przez www, 0 , 1

^boni01: [^boni01] W sumie najlepsze trafienie "przu okazji" to było zupełnie obok, jak wypad do Lądka (HMS Belfast, Tate, itd itp) zsynchronizował się przez mój nieodar z maratonem londyńskim, no i nagle młażona >
2023/01/05 21:17:30