 |
zuzanka:
[^lupinka] No powiem Wam, że z perspektywy posiadaczki kawałka domu wybudowanego w 1934 (lub 1936, zdania podzielone) to nie zawsze jest aksamit i orzeszki. |
|
2022/11/26 21:36:38 przez www, 3 ♥, 5 ∅
|
^
deli: [
^zuzanka] Były mojej siostry, Anglik, kupił przedwojenną willę na Saskiej Kępie. Skończyło się to tak, że ostatecznie stał się byłym i wrócił do Anglii, gdyż albowiem nie udało mu się wytrwać remontu w zdrowiu fizycznym i psychicznym.
2022/11/26 21:38:05
^
lupinka: [
^zuzanka] ależ oczywiście, doskonale sobie zdaję z tego sprawę. dlatego to marzenie ściętej głowy, nigdy nie będzie mnie stać na remont i utrzymanie. bo co mi z zakupu?
2022/11/26 21:38:09
^
zuzanka: [
^zuzanka] Od 7 lat partycypowałam w remoncie dachu, malowaniu klatki schodowej, odbudowywaniu podłogi na strychu, izolacji od wód gruntowych, gruntowej przeróbce elektryki, naprawach ogrodzenia, a w planach jeszcze więcej...
2022/11/26 21:38:10
^
shigella: [
^zuzanka] nasz współwłaściciel Banora ma dom z lat pięćdziesiątych, remont trwa od jakichś dziesięciu lat. Za jakichś dziesięć lat zapewne przejmie dom po rodzicach - cudo, ale mające jakieś sto lat.
2022/11/26 21:46:23
∅