ister:

[^ochdowuja] nie umiem pomagać Juniorowi :( Oni robią innymi sposobami i młody nie akceptuje, ze ja mu pokazuje inne podejście. Plus Junior przecież WIE to po cholerę ma np pisać skąd ma taki wynik
2023/06/09 11:58:47 przez m.blabler, 0 , 4

^cloudy: [^ister] zawsze mi sie wydaje, ze miec wiedzę to pikuś, umieć ją przekazać - to jest dopiero coś.
2023/06/09 11:59:31
^ister: [^ister] a z angielskim i tak ku nie pomogę. Na szczęście młody umie i bardzo lubi pisać. No dobra, nie pisać, przelewać myśli na papier. Procesu pisania nie cierpi :)
2023/06/09 12:00:14
^ochdowuja: [^ister] To samo bylo z moja mama, ona nie rozumiala, ze ja nie musze miec poziomu znajomosci biologii jaki ona ma ze studiów, moj szkolny podrecznik jej nie odpowiadal i mi podsuwala swoj akademicki. A mnie to nie interesowalo.
2023/06/09 12:00:59
^agg: [^ister] mój tata wykładał matematykę na uniwersytecie. Bardzo się starał pomagać mi w szkole. Ale od pewnego momentu to siostra była w stanie mi najlepiej wytłumaczyć, bo jemu wchodziły uniwersyteckie odruchy
2023/06/09 12:04:45