  | 
			kerri:
   [^lupinka] ja mam historię zatrzaśnięcia bagażu w kwaterze w trakcie pakowania się do wyjazdu. Właścicieli niet, nie wiadomo gdzie są i kiedy wrócą. Do włamania zaangażowałam ślusarza. | 
		
				
			 | 
							2023/08/11 21:26:24 przez www, 0 ♥, 3 ∅				
				 | 
		
	
 
				
		
			^
kerri: [
^kerri] Właściciele wrócili chwilę po tym, jak skończył robotę :} nie gniewali się, nawet oddali nam połowę kosztów wymiany zamka.
			
2023/08/11 21:27:32		 
				
		
			^
lupinka: [
^kerri] ja byłam w sklepie z włóczkami tuż przed porą sjesty. wyszłam z dwiema torbami zakupów, własciciel zamknął za mną drzwi na klucz. odwróciłam się radośnie do kolegów, czekających na mnie na zewnątrz, ruszamy, GDY WTEM.
			
2023/08/11 21:28:55		 
				
		
			^
daromar: [
^kerri] miałem podobna historie o tyle łagodniejsza że w środku pobytu i miałem kontakt telefoniczny. Efekt taki ze pałam niechęcią do drzwi zatrzaskujących się :P
			
2023/08/11 21:34:12		 
				∅