erwen:

[^shigella] Przed imprezą pomaturalną Wyłączyli wodę, poszłam umyć włosy do fryzjera. Baba zapytała, czy wyrównamy końcówki. No dobra, końcówki. CIACH pół warkocza, dosłownie.
2023/07/05 11:47:24 przez m.blabler, 0 , 7

^erwen: [^erwen] Potem u fryzjera byłam dwa razy, przed ślubem, na próbnej i czesaniu, u poleconej - i słusznie - fryzjerki, a końcówki obcina mi mama albo Pagan.
2023/07/05 11:49:01
^clea: [^erwen] W desperacji poszłam parę tygodni temu z ulicy, do sieciówki. Poprosiłam o podcięcie zniszczonych końcówek. Z radością odnotowuję, że fryzjerka pokazała mi, ile to będzie, uzyskała moją zgodę i obcięła dokładnie tyle.
2023/07/05 11:55:41
^agg: [^erwen] OJEZU
2023/07/05 12:15:34
^kocimokiem: [^erwen] grrr
2023/07/05 12:16:21
^melain: [^erwen] przed zdjęciami do dyplomu - lekko rozjaśnić i podciąć końcówki. Wyszłam żółta jak kanarek. Bardzo krótki kanarek.
2023/07/05 13:41:27
^melain: [^erwen] [^melain] chwała bóstwom wszelkim, że zdjęcia czarno-białe, no ale kurfa.
2023/07/05 13:42:08
^soupe: [^erwen] przed komunią. Matka mnie namówiła (zmusiła raczej) do wizyty u fryzjerki w celu podrownania włosów. Ja nie chciałam, chciałam, żeby to ona mi podcięła włosy. Z włosów do połowy pleców zrobiła mi takie lekko za ucho.
2023/07/05 13:44:43