dzierzba:

[^dees] jeździłam też takim dwuosobowym, że na końcu drąga była poprzeczka którą należało mieć pod dupą i jechało się w parze :)
2023/12/29 17:52:07 przez m.blabler, 1 , 3

Lubią to: ^shigella,
^dzierzba: [^dzierzba] dla potomności dodam też że zaczynałam od wpinania się kluczem w linę jadącą do góry :) #paleoski
2023/12/29 17:53:04
^dees: [^dzierzba] na gubałówce taki był. Chyba. To calkiem wygodne było.
2023/12/29 18:05:07
^kociaciocia: [^dzierzba] Szczyt szczęścia = dwuosobowy orczyk i sześciolatka, którą należało zabrać na własnej nodze. Rok później jeździła już ze mną normalnie, po drugiej stronie kija :)
2023/12/29 19:08:06