shigella:

[^daromar] usiłuję wymyślić rozwiązanie, bo mam interesujący problem - już minimalna dawka ruchu powoduje, że spływam potem, w łydki i stopy mi ciepło, w góra kadłuba mi ciepło, noszę opaskę, bo w głowę mi ciepło
2024/01/08 22:00:32 z 'Helsinki' przez m.blabler, 0 , 5

^shigella: [^shigella] rękawiczki zazwyczaj mam w kieszeni, bo dłonie robią mi za wymiennik ciepła. Ale. Uda od kolan w górę i tyłek marzną mi i to tak że mimo warstw boli
2024/01/08 22:02:13
^lilith: [^shigella] góra kadłuba była w ciemno, przprszm
2024/01/08 22:02:53
^kouma: [^shigella] U mnie się sprawdzają ciuchy z kategorii techniczne i dość przewiewne plus ubieranie się, że jak wyjdę, to mi zimno na początku. (A później mierzę warunki tym, na którym kilometrze zacznie mi być ciepło.)
2024/01/08 22:06:02
^daromar: [^shigella] dziwne, z reguły to w korpus jest cieplej a w kończyny zimniej. Głowa, dłonie i stopy to tacy typowi podejrzani jak jest zimno.
2024/01/08 22:49:04
^daromar: [^shigella] trzeba testować co się bardziej sprawdza. A i wysypianie się i ciepły posiłek też pomagają w odczucie ciepła. No i oczywiście gorszy jest wiatr i wilgoć niż sama temperatura.
2024/01/08 22:52:46