 |
scarbossa:
ciekawe czy też tak macie, że jak jakaś potrawa wam pasuje to umiecie wpaść w pewną monotonię? U mnie na obiad znów będą pieczone buraki, może dla urozmaicenia dodam marchewkę |
|
2024/08/26 09:58:49 przez www, 2 ♥, 8 ∅
|
^
przecinek92: [
^scarbossa] Tak, zawsze. Do tego głowa dodaje, że po co ma być coś innego na kolację, skoro w lodówce są rzeczy ze śniadania, więc wpadam na dwóch frontach w monodietę.
2024/08/26 11:02:15
^
boska: [
^scarbossa] tez tak mam i od niedawna wiem, ze to czesto adhd trait, taki jedzeniowy hiperfokus. czlowiek je bo zajebiste i ma cala szafe nalesnikow, a jak sie skonczy focus to potem moze nie jesc dlugo dlugo.
2024/08/26 11:40:50
^
fel: [
^scarbossa] miesiąc frytek, miesiąc pieczonego camemberta, miesiąc hummusu klasycznego z Bronki, miesiąc (rok) oliwy z czosnkiem, oleju z pestek dyni, zup etc. a potem dlugo nie mogę się zmusić do, zwykle
2024/08/26 11:52:18
^
antek: [
^scarbossa] czasem jem twaróg codziennie przez tydzień, a potem miesiąc nie mogę nawet myśleć o twarogu, bo mnie mdli. czasem mogę cheddar codziennie, a potem kilka tygodni zero zainteresowania serem i bym wolał łososia wędzonego
2024/08/26 12:09:33
^
malalai: [
^scarbossa] totalnie. Miałam tak z agedadhi tofu, z zupą kimchi, z zupa z soczewicy, a rigatoni/penne arrabbiata, and a few morę. A nie jem w sumie dlatego, że nie mam składników, bo nadal jadłbym:)
2024/08/26 23:30:51
∅