siwa:

Pamietacie, że w późnych latach '80 na 1 listopada było -10 i można sobie było na grobbingu nóżki odmrozić?
2024/09/27 10:54:29 przez www, 7 , 7

Lubią to: ^kulkacurly, ^szpiegowsky, ^pagan, ^fel, ^sylvana, ^soupe, ^pea,
^kerri: [^siwa] a jużci, jeszcze w 90. chodziłam na groby w zimowych kurtkach, czapkach i rękawiczkach.
2024/09/27 10:56:05
^fel: [^siwa] pierwszy dzień noszenia futer przez panie, tak było
2024/09/27 10:57:19
^olkit: [^siwa] no, kobiety wyciągały z szaf futra na 1 listopada
2024/09/27 11:21:06
^srebrna: [^siwa] Yep, dzieci w formie tłustych tobołkow, kozaki i szaliki, i zdejmowanie rękawiczek, żeby bezpiecznie zapalić znicz... (jako wówczas najmniejsze dziecko w rodzinie byłam wysyłana do czyszczenia grobowca od góry)
2024/09/27 11:52:34
^rmikke: [^siwa] Tego akurat nie, za to w późnych 90'tych było raz coś koło tego w październiku. Zapamiętałem, bo połowę samochodów wymroziło, i ja z syntetycznym lejem jeździłem po pustej Warszawie.
2024/09/27 12:47:03
^erwen: [^siwa] Było. Pamiętam z wczesnych lat 90. jakiś straszny śnieg. I zimno okropne bywało.
2024/09/27 12:58:40
^soupe: [^siwa] nie trzeba sięgać aż tak daleko. 2009, w połowie października spadł śnieg. Gdy wychodziłam 2 listopada 2009 ze świeżym Kudłatym ze szpitala, było -9.
2024/09/27 13:10:01