kerri: [^soupe] przede wszystkim wiem, że to jest olbrzymia fura roboty i odpowiedzialności, założyć firmę i potem ją rozkręcić. To się tylko łatwo mówi "otworzyła restaurację" czy założyła biznes"... |
|
2024/12/28 13:41:56 przez m.blabler, 2 ♥, 5 ∅ |
^kerri: [^kerri] nie mówiąc o tym, że trzeba mieć kapitał. Osobiście nie mam wystarczająco dużo energii, o wiedzy nie wspominając.
2024/12/28 13:42:57
2024/12/28 13:42:57
^laperlla: [^kerri] tak, dorabialam na studiach w gastronomii i wlasnie wtedy moje marzenia o otworzeniu kafejko-ksiegarni bardzo sie rozbily o rzeczywistosc, gdy zobaczylam w tej branzy ile to pracy, odpowiedzialnosci i energii. nie nie.
2024/12/28 13:48:08
2024/12/28 13:48:08
^shigella: [^kerri] otwarcie budy z naleśnikami jest relatywnie tanie, chociaż oczywiście wymaga bardzo ciężkiej pracy
2024/12/28 13:50:55
2024/12/28 13:50:55
^taodkmicica: [^kerri] jestem właśnie na tym etapie.Otworzyłam firmę,niby dla zatrudnienia B2B,ale w domowym zaciszu rozwijam pewien projekt,który pozwoli mi być całkiem na swoim,by później móc rozwijać kolejne marzenia.Daję sobie czas do 40tki :)
2024/12/28 13:55:52
2024/12/28 13:55:52
^taodkmicica: [^kerri] [^taodkmicica] teoretycznie teraz ogarniam życie tak, by tą firmą zrobić sobie przestrzeń finansową,spłacić kredyty.Być spokojną o jutro i by móc zaryzykować i iść na całość.
2024/12/28 13:59:53
∅
2024/12/28 13:59:53