boni01:

[^janekr] Takiemu to dobrze. Ja po powrocie z JP poczułem mocno, po powrocie z Indii (zaledwie 6h różnicy) tylko troszeczkę. Inna sprawa: jak długo siedzi się w innej strefie przed powrotem, po paru dniach w JP trudno mieć jetlag.
2025/09/11 14:04:24 przez www, 0 , 2

^boni01: [^boni01] Po miesiącu w Japonii i powrocie do PL łaziłem nocami w trybie zombie i przysypiałem w dzień (zupełnie jak Bill Murray w "Lost in Translation") przez ponad tydzień, coś koło 10 dni.
2025/09/11 14:05:57
^boni01: [^boni01] [^boni01] W sumie jeszcze dodatkowy czynnik: jak się leci turystycznie, to jetlag miesza się ekscytacją wycieczką, nowym miejscem, itd. Jak się wraca z jetlagiem do domu = do roboty, to inna rzecz.
2025/09/11 14:23:26