klara:

[^nenufarzyca] Będziesz jego służącą, a nie kotów. Może mu jeszcze powinnaś przy okazji kibel umyć? To jest zupełnie inna sytuacja niż zwykły cat sitting. Niech zatrudni osobę sprzątającą, ja pierdolę
2025/06/05 19:59:35 przez m.blabler, 4 , 5

Lubią to: ^erwen, ^agba, ^soupe, ^agg,
^klara: [^nenufarzyca] [^klara] I to jest na tyle istotna zmiana zasad, że masz prawo odmówić, np. mówiąc, że to będzie dla Ciebie niekomfortowe, że ktoś będzie w mieszkaniu
2025/06/05 20:00:27
^klara: [^klara] Rozumiem kobietę w ciąży czy alergika, ale to nie ten case
2025/06/05 20:09:03
^antek: [^klara] albo niech sobie maskę założy do sprzątania kuwety, taką na chemikalia, trudniej w niej oddychać, ale czujesz zero zapachu, a to przecież tylko kilka minut
2025/06/05 20:18:54
^dees: [^klara] to ja mam mieszane uczucia, bo ^nenufarzyca czyściłaby przecież te kuwety, gdyby wyjechali, tak samo. rozumiem że umowa obejmuje jakiś barter, więc to nie jest kwestia bycia darmową służącą.
2025/06/05 20:22:48
^nenufarzyca: [^klara] Masz rację i dlatego mam nerw, ale nie robię tego dla niego a dla mojej J. i kociaków. Bo ja bardzo lubię i kociaki też. Jak dobrze pójdzie nie będę go widywać, bo mam klucze a on jest kucharz więc no
2025/06/06 00:58:18