dees:

[^melain] dobrze, mogłam nie mieć styczności w takich okolicznościach. myślałam, że dopóki się jest na zewnątrz, a potem się myje ręce i płucze usta czy co tam, to jest znośnie. ale bardziej oceniam po "odległy kołorker wraca z fajki"
2025/06/28 19:51:21 przez www, 0 , 2

^lupinka: [^dees] ja chyba też nie miałam w żadnej pracy aż tak nałogowych palaczy, od których by śmierdziało.
2025/06/28 19:54:40
^sithian: [^dees] Nie jest znośne, jebie. I to łagodnie mówiąc. A u sporej części osób mieszanka zapachu z ust + fajek + czegoś do płukania generuje bukiet skłaniający do rzucenia pawia i to z gatunku panoramicznych.
2025/06/28 21:01:32