kociokwik:

No więc śmieszne odkrycie, mój organizm przestał akceptować alkohol. Tzn na pewno piwo przestało być przyswajalne. Wczoraj zrobiłam dwa Kasztelany pod serial, dziś czuję się jak po straszliwym weselu.
2015/01/24 14:01:40 przez m.blabler, 0 , 5

^kociokwik: [^kociokwik] jako że to drugi raz w przeciągu 10 dni, to chyba nie ma co się umawiać na wódki i ekscesy, chustka na głowę, kostur w garść i czas pouczać innych, jak mają żyć.
2015/01/24 14:03:28
^deli: [^kociokwik] Miałam tak na studiach, przez ponad rok w ogóle nie piłam alkoholu, bo potrafiłam dostać migreny i kaca giganta po lampce wina albo jednym słabym drinku. Przeszło.
2015/01/24 14:08:16
^dj: [^kociokwik] #mamto.
2015/01/24 14:19:15
^rmikke: [^kociokwik] Aż tak to może nie, ale ja zwykle mam kaca, zanim się porządnie upiję...
2015/01/24 15:52:49
^kociokwik: [^kociokwik] 38,2 stopni. To chyba mogę przebrać się w piżamę i odpaść.
2015/01/24 19:46:51