janekr: Wracam sobie przez Warszawę. Zmierzch, mżawka, więc jadę spokojnie środkowym pasem 115. A tu po lewej czerwone coś ryknęło z dwóch rur wydechowych i przemknęło jak znikający punkt. |
|
2015/01/12 19:36:07 przez www, 0 ♥ |
janekr: Wracam sobie przez Warszawę. Zmierzch, mżawka, więc jadę spokojnie środkowym pasem 115. A tu po lewej czerwone coś ryknęło z dwóch rur wydechowych i przemknęło jak znikający punkt. |
|
2015/01/12 19:36:07 przez www, 0 ♥ |