srebrna:

[^dzierzba] ...no bo w sumie po co :> Ale ja tak miałam ze szpinakiem - dopóki znałam go jako przeszkolny krowi placek, odpadał. W tarcie z czosnkiem i jajem - czemu nie. Nadal czuć szpinak, ale nie jest solo :)
2015/02/25 11:57:01 przez www, 0 , 2

^evilconcarne: [^srebrna] ale dla mnie jest różnica między danym jedzeniem w wersji X i Y. Np twaróg. Z rzodkiewką zjem, w pierogach nienawidzę. To tak jak ten Twój szpinak ;) (który kocham, ale na ciepło, bez soli i czosnku smakuje jak trawa)
2015/02/25 12:02:25
^kociaciocia: [^srebrna] Szpinak zawsze lubiłam na tyle, że nawet stołówki mi nie obrzydziły, ale ciekawe jak mieliby mi przyrządzić słodkie zupy owocowe czy inne kompoty :>
2015/02/25 12:04:11