lafemmejuriste:

A właśnie. Jeżeli okazałam się gapą niewiarygodną (biorąc pod wagę, że #srebrnahoduje, a ja mimo wszystko się nie ogarnęłam na czas) i chciałabym teraz posiać pomidorka, to to ma sens, czy mam sobie dać spokój?
2015/04/23 12:52:01 przez www, 0 , 4

^srebrna: [^lafemmejuriste] Lepiej kup/weź od kogoś małego, bo może Ci już nie wyrosnąć sensownie.
2015/04/23 12:53:03
^yaal: [^lafemmejuriste] A będziesz trzymać w domu, czy na zewnątrz? Bo mogą nie zdążyć zaowocowac.
2015/04/23 12:56:18
^merigold: [^lafemmejuriste] siej siej, będą ciut późnawo, ale dadzą radę. My dosiewamy jeszcze, bo nas olały i część nie wzeszła / wzeszła i padła.
2015/04/23 13:00:48
^yaal: [^lafemmejuriste] ??? Normalne pomidory na krzaku, serio, gdzie tam plastik?
2015/04/23 13:02:18