  | 
			kerri:
   [^kociaciocia] ale to się przekłada na podaż towarów w sprzedaży. Rozmiar od biedy znajdę, ale fasonu idealnego dla mojej sylwetki już nie, bo ktoś wymyślił, że kobiety dziś powinny być długie, szczupłe i możliwie płaskie ;> | 
		
				
			 | 
							2015/06/01 12:23:31 przez m.blabler, 0 ♥, 3 ∅				
				 | 
		
	
 
				
		
			^
kociaciocia: [
^kerri] To robię poprawki. Rzeczywiście muszę prawie wszystko skracać, nie noszę taliowanych sukienek (bo talia na tyłku wypada). Widocznie większość odbiorców jest wyższa i taka produkcja się opłaca.
			
2015/06/01 12:29:10		 
				
		
			^
lavinka: [
^kerri] Ja się uczę szyć. Dostanie czegokolwiek na moją "męską klatę" graniczy z cudem. Podejrzewam, że w holenderskich sklepach miałabym używanie, ale nie w kraju, gdzie kobiety średnio mają 15 cm mniej wzrostu. ;)
			
2015/06/01 13:01:55		 
				
		
			^
meteor2017: [
^kerri] natomiast odzież dla panów uwzględnia mięsień piwny i jak coś znajdę że na długość jest na mnie ok, to jest zwykle dwa razy za szerokie. Pozostają ciuchy dla młodzieży.
			
2015/06/01 13:40:56		 
				∅