radkowiecki:

Od wielu lat wypoczywam dość regularnie z rodakami na Mazurach, wiecie, łódki. To co potrafią zrobić na marinach nie nadaje się do przytoczenia. Moi faworyci palili grilla na łódce. Interweniowałem z siekierą w dłoni.
2015/07/02 11:10:11 przez www, 4 , 2

Lubią to: ^szpiegowsky, ^pagan, ^erwen, ^rmikke,
^radkowiecki: [^radkowiecki] Siekiera była przy okazji, bo szedłem rąbać drewno na ognisko i tak skręciłem, bo kapitan kazał. To była najszybsza ewakuacja grilla za burtę ever. Obok kei mieli idealną miejscówkę, no ale po co.
2015/07/02 11:17:51
^janekr: [^radkowiecki] No i w czym problem? Ty byś ich musiał ratować, jakby co? A sąsiednich łódek by nie podpalili chyba?
2015/07/02 11:56:06