srebrna:

[^boni01] Szerszenie, mimo ich obecności przy domu na wsi, nie napadły mnie nigdy. Acz trzeba przyznać, miejscowi tępili je zajadle (cement w dziuplę, gdzie było gniazdo etc)
2015/08/07 10:25:44 przez www, 0 , 1

^kociaciocia: [^srebrna] Najbardziej nie lubię os. Szerszeń warczy jak odrzutowiec, do uli nie podchodzę. Tylko osy parokrotnie użądliły mnie niespodziewanie. No i w mojej okolicy jest ich najwięcej.
2015/08/07 10:41:48