gliniany:

[^evilconcarne] sfoszały ton to polska specjalność. Brak drobnych jest niezależny od geografii
2015/09/04 18:22:03 z 'London' przez www, 0 , 3

^evilconcarne: [^gliniany] nope. W londynie tylko w polskim sklepie było "a ma pani drobne? Bo ja nie". W Azji, Stanach, ani nigdzie w Europie, gdzie byłam na wakacjach - nikt nie pytał/nie miał wydać.
2015/09/04 18:25:03
^wiku: [^gliniany] ale w Londynie był automat do rozmieniania (w metrze), w PL takiego na oczy nie widziałem
2015/09/04 18:36:31
^gehi: [^gliniany] no, ja tylko w polskuch sklepach doswiadczam. Tylko.
2015/09/04 18:41:27