lupinka:

[^kulkacurly] parę lat temu: ojciec mojej przyjaciółki z podstawówki, spotkany przypadkiem w mieście, spytał, czy jestem w domu, bo E. się do mnie wybiera z zaproszeniem. cóż, nawet zawiadomienia o ślubie nie dostałam.
2015/09/07 11:33:36 przez www, 0 , 1

^lupinka: [^lupinka] nie obrażam się, nie mam pretensji, nie o to chodzi. ale robić takie podchody a potem nic? ale raz tak, owszem, było mi przykro. jak moja kuzynka, jedna z bliższych, brała ślub. całe dzieciństwo się w sumie razem "chowałyśmy"
2015/09/07 11:34:47