 |
srebrna:
[^arturcz] Ty się nie śmiej, do dziś pamiętam zachwyt, jak pewnego listopadowego dnia wyszłam od optyka ze szkłami i zobaczyłam światła drogowe wyraźnie. A to było tylko 1/0,75 na minusie... |
|
2015/08/20 01:31:51 przez www, 0 ♥, 4 ∅
|
^
srebrna: [
^arturcz] [
^srebrna] Przez 18 lat wada pogłębiła mi się na tyle nieznacznie, że nie chodzę w szkłach po ulicy, tylko do samochodu potrzebuję, więc wspomniane niżej latarnie oglądałam bez wzpomagania optycznego.
2015/08/20 01:33:27
^
arturcz: [
^srebrna] Ja pamiętam, jak wyszedłem od optyka i zobaczyłem numer nadjeżdżającego autobusu zanim przejechał przez skrzyżowanie i podjechał na przystanek. -2 już wtedy miałem.
2015/08/20 01:36:04
^
lupinka: [
^srebrna] [
^arturcz] chodziłam bez okularów przy -4. deal with it. (podstawówka, koszmarne oprawki, wstydziłam się, nic nie widziałam, nie poznawałam ludzi i potem się skarżyli mojej mamie, że nie mówię dzień dobry).
2015/08/20 08:38:19
^
deli: [
^srebrna] #
btdt, tylko u mnie było to przestawienie się z kiepsko dobranych szkieł, które nosiłam przez jakieś 15 lat na dobrze dobrane cylindry przepisane przez dobrego okulistę.
2015/08/20 08:44:36
∅