 |
olkit:
[^finka] to chyba zależy od stosunku emocjonalnego do samochodu, mój każdy kolejny miał imię i też trudno by mi go było pożyczyć komuś nie z najbliższej rodziny |
|
2015/12/20 22:46:46 przez www, 0 ♥, 2 ∅
|
^
olkit: [
^olkit] poza tym, jeśli mam samochód, to po to, żeby go używać, więc pożyczenie komuś wiązałoby się z jakąś rezygnacją z własnych planów, może jeśli ktoś ma bezczynny w garażu to co innego?
2015/12/20 22:47:57
^
erwen: [
^olkit] Obecny samochód mojego ojca prowadziłam raz: kiedy w moim siadło koło, trzeba było pojechać na dworzec po mamę, a tata wypił piwo do obiadu. W połowie drogi już dzwonił z pytaniem, gdzie jestem. :)
2015/12/20 22:49:45
∅