boni01:

[^sirocco] No mieli, Chateau Margaux rocznika w miarę do przyjęcia, to była knajpa udająca francuską winiarnię-tawernę. I nikt się nie rwał do karty win, żeby obciachu se nie narobić, więc zażartowałem sobie. Szefa vizuchna by pękła.
2015/11/26 23:21:27 przez www, 0 , 1

^boni01: [^boni01] Ale i tak sypnął wtedy grosiwem, bo jakoś tak rzuciliśmy się na trufle ;) ale wino porządne odpadło, skończyliśmy z jakimś przepłaconym sikaczem bordeaux.
2015/11/26 23:23:43