lupinka:

[^lafemmejuriste] smutne. w ogóle tego nie mam, i nigdy nie miałam. nie wiem, może Warszawa jest inna, ale w Krk od początku obracam się wśród Krakusów. oraz nawet różnych elyt, i nigdy nie czułam się gorsza z powodu pochodzenia.
2015/12/07 16:25:56 przez m.blabler, 0 , 5

^lafemmejuriste: [^shigella] [^deli] [^lupinka] Ja sobie myślę, że to nie jest kwestia dziadków, urodzenia, majętności ani elitarności. To kwestia wstydu. Wstydzenia się swoich rodziców, pochodzenia, siebie samego.
2015/12/07 16:33:57
^sithian: [^lupinka] Przemieszkałem w Warszawie jakieś dwa lata i zawsze mówiłem że jestem z Olsztyna. Nigdy się nie spotkałem z dziwnymi reakcjami, czy to od napływowych, czy od rdzennych, każdy miał równo wyjebane na.
2015/12/07 17:09:40
^sithian: [^lupinka] [^sithian] Ale chyba wszystkich równo śmieszyli i wkurwiali osobnicy, którzy pół roku po przeprowadzce jechali z tekstem "u nas w Warszawie to".
2015/12/07 17:10:42
^sirocco: [^lupinka] Nie wiem czy ja w Krakowie spotykałam jakieś elyty, ale tworzyliśmy dużą grupę śląską na fizyce UJ, włączając w to profesorów :)
2015/12/07 17:36:47
^wiku: [^lupinka] znam opowieść jak to w szkole artystycznej w Zakopanym lokalesi tłumaczyli koleżance z Żywca, że górale to tylko z Tatr, a reszta nie ma prawa...
2015/12/07 17:39:48