finka:

Ej ej, na studiach mieliśmy zajęcia łączone, znaczy dzienne z wieczorowymi miały wszystkie wykłady. U nas sporo osób pracowało (raczej dorywczo, załatwienie its-u było drogą przez mękę), ale najlepszą kasę, ciuchy, kosmetyki miała jedna laska
2016/02/14 18:51:56 przez www, 0 , 2

^finka: [^finka] z wieczorowych. Tańczyła w weekendy przy rurze w klubie dla panów. I kelnerowała tam. Ogólnie klub z gatunku takich z konkretną opinią. To ja bym zasadniczo wolała chyba dzieciakowi dołożyć kasy na życie :(
2016/02/14 18:52:54
^worm: [^finka] u nas its załatwiała ciąża. Wydział Elektryczny wzdychał ciężko :D
2016/02/14 18:53:33