ister:

[^agg] chyba jednak nie ryzykowałabym przemytu zwierzaka. Raz, ze jadna w bagazniku jest srednio komfortowa a dwa, ze w razie wpadki to zwierzak zostanie wrzucony do jakiegos osrodka na x czasu i poddany kwarantannie.
2016/03/03 12:22:54 przez www, 0 , 2

^evilconcarne: [^ister] jesu, czemu zaraz bagażnik? Znajoma z Ukrainy przemyciła kota do Wiednia. Wyjaśniła mu, że w czasie kontroli ma cicho siedzieć pod fotelem. Posłuchał. ;)
2016/03/03 12:27:30
^agg: [^ister] no pewnie nie było to najrozsądniejsze wyjście; grunt, że się udało
2016/03/03 15:48:01