kociaciocia:

[^tygryziolek] Tak możesz? W kocim domu? Natychmiast mam w misce wszystkie mordy, wąsy i trochę łap. Poddałam się i nie jem już makreli, bo nie będę się denerwować, czy któreś ości nie zażarło.
2016/03/15 15:13:57 przez www, 0 , 2

^tygryziolek: [^kociaciocia] moje koci nigdy nie dostali nic z mojej miski, więc nie wiedzą, że to jadalne. nawet jak kroje ich mięso, to zachowuja pełen szacunku dystans i nie włażą pod nóz. i tak dostana dopiero następnego dnia rano :)
2016/03/15 15:42:15
^yaal: [^kociaciocia] Moi rodzice mają dwa koty, przy których można zostawić właśnie krojone mięso/rybę na stole, pójść do ogródka po pomidory, wrócić i nie zastać żadnych zmian na stole.
2016/03/15 16:09:33