deli: Wróciliśmy. Nic nie wiadomo. Szarka dała się wymacać pani doktor, temperatura, jelita i pęcherz w normie, żadnych objawów bólu. Wstępna hipoteza, że po tylu latach kroplówek pod skórą zebrało się powietrze i trzeba trochę odpuścić. |
|
2016/04/29 16:02:05 przez www, 0 ♥, 3 ∅ |
^deli: [^deli] Badania krwi nie było, bo kota znienacka przestała współpracować, dostała steryd, jeśli się nie poprawi, będzie badanie krwi (po wcześniejszym standardowym zgłuszeniu głupim jasiem).
2016/04/29 16:02:52
2016/04/29 16:02:52
^deli: [^deli] [^deli] Po powrocie kota poszła do kuchni, liznęła mokre, powąchała suche, poszła do kuwety na grubsze, a teraz siedzi osowiała w łazience. Czekamy do jutra.
2016/04/29 16:03:43
2016/04/29 16:03:43
^robmar: [^deli] liczyłbym, że to nie nerki, tylko coś głupiego, acz dokuczliwego; w rodzaju bolącej łapki; nigdy przy nerkach nie widziałem dotąd szybkiego pogorszenia, zawsze powolne…
2016/04/29 17:50:38
∅
2016/04/29 17:50:38