wiku:

[^lupinka] hm, ja to ogarniałem bez udziału rodzica (inna rzecz że byłem nieco wsiąknięty w KK, ale bardziej z uwagi potrzebę bycia w grupie i wśród ludzi, o naiwny ja)
2016/07/15 10:23:02 przez www, 0 , 1

^lupinka: [^wiku] też byłam nieco wsiąknięta. ale tylko nieco. towarzysko bardzirj, bo chodzić do koścoła to ja zawsze lubiłam tylko w różne święta. jak jest uroczyście i wyjąkowo
2016/07/15 10:24:45