kasicak:

[^kociaciocia] Tutaj przejście w zasięgu słyszalnym im zajmuje z godzinę, mnie nie przeszkadza nic prócz hałasu (okna mam naprawdę szczelne a i tak słychać) - przy czym nie chodzi o normalnych ludzi, tylko tych zapiewajłów z megafonami...
2016/08/05 09:04:08 przez m.blabler, 0 , 2

^kasicak: [^kasicak] którym ja na miejscu samych pielgrzymujących bym te megafony zabrała, bo normalnie uszi więdną (ja lepiej śpiewam)
2016/08/05 09:06:00
^kociaciocia: [^kasicak] Ano, megafony to zuo. Miewam to w dc, jak są jakieś imprezy w parku czy nad Wisłą. Daje się zagłuszyć tylko muzyką puszczoną w domu
2016/08/05 09:09:50