sithian:

[^malalai] Zadzwoniłbym po patrol, żeby takich palantów zgarnęli. Człowiek jest istotą mogącą opanować popęd i tym się różnimy od zwierząt. Jak ktoś nie może powstrzymać popędu i musi się gzić na trawniku, to niech idzie do lekarza.
2016/09/10 17:27:05 przez www, 5 , 5

Lubią to: ^kulkacurly, ^freta, ^julita, ^awne, ^shigella,
^freta: [^sithian] Amen.
2016/09/10 17:27:44
^malalai: [^sithian] to ja moze powtorze, bo chyba nie zauwazyles - zupelnie nie rozumiesz idei seksu w miejscu publicznym.
2016/09/10 17:28:17
^malalai: [^sithian] [^malalai] nie znam tej konkretnej pary, moze u nich to byla pijacka niemoznowsc powsciagniecia popedu, nie wiem.
2016/09/10 17:29:51
^lupinka: [^sithian] hm, no dobra. to ja tu bym miała pewne wątpliwości. jestem na nie, jeśli chodzi o seks przed przypadkową publiką. ale seks w przestrzeni publicznej...w sumie taki las czy park też jest przestrzenią publiczną.
2016/09/10 17:30:15
^frodo8: [^sithian] kilka lat temu na festivalu w węgorzewie tez jakas parka postanowila sobie pobaraszkowac w rzeczce. o glebokosci kilkudziesięciu cm. to bylo przy polu namiotowym,w ciagu kilku minut pojawila sie policja :>
2016/09/10 17:37:11